*3 tygodnie później , powrót do Londynu*
Wigilia w Polsce była pełna wzruszeń . Płacząca rodzina ciesząca się moim widokiem , cała masa uścisków i przekonywań mnie do powrotu do Polski . Po jednym "Nie" nikt nie nalegał . Dobrze wiedzieli jakim wyczynem dla mnie był przyjazd na wigilię . Mama zapakowała mi całą masę prezentów do oddzielnych walizek i z płaczem czule całując moje czoło pożegnała mnie wyznając mi miłość , jakiej jeszcze od nikogo nie dostałam .
Chcecie wiedzieć jak minął mi sylwester ? Nic wielkiego . Siedziałam z rodzicami w ogromnym salonie , z lampką winą , rozmawiając o przyszłości , o Londynie i o tym jak sobie radzę . Nie zastąpiłabym tego wieczoru na nic innego . Brakowało mi naszych wieczornych rozmów , a to , że toczyli się przy świetle strzelających petard tylko dodawało im uroku .
Wsiadając do samolotu czułam , że zostawiam w Polsce moje dwa największe skarby . Szybko jednak patrząc na wyświetlacz telefonu na którym była wiadomość od ... Orlanda wiedziałam , że w Londynie ktoś jednak za mną tęsknił . Tak , Zayn nie odezwał się ani słowem . Nie dzwonił , nie pisał . To od Jego ojca dostawałam po 10 wiadomości dziennie , z pytaniami , czy u mnie wszystko w porządku , kiedy wracam i wszystkie podstawowe pytania które jednak zadawane przez niego dawały mi niesamowitą radość . Niestety nie był w stanie kolejnymi sms zapewniać mi tego nieziemskiego uczucia jakie zapewniał mi Zayn chociaż jednym głupim ":)". Byłam strasznie pogubiona . W jednej chwili patrzyłam na pierścionek , który mimowolnie zsuwał się z moich chudych smukłych palców , z drugiej ? Przypominałam sobie wszystkie zajścia , która miały miejsce przed moim wylotem do Polski . Każde z nich dokładnie analizując zastanawiałam się czy tak naprawdę miałam jakiekolwiek powody do sądzenia , że Zayn mnie kocha ?
Dobrze wiedząc jaki jest naprawdę dałam się omotać ...
*Dom Pani Katie*
-I tu mam prezenty dla Pani od Mojej rodziny , kazali Panią wycałować- powiedziałam wręczając starszej Pani całą torbę prezentów.
-No to na co czekasz ? Całuj !-powiedziała śmiejąc się i przytulając mnie jednocześnie - bardzo za tobą tęskniłam.
Szczerze się uśmiechnęłam i mocno wyściskałam Panią Katie .
Na kuchennej wyspie już stały moje ulubione musli i placuszki z jagodami . Pani Katie poszła razem ze swoim klubem emerytów na spacer po okolicach , więc ja chwyciłam tableta i czekając na zbuforowanie się kolejnego odcinka gossip girl zajadałam się płatkami .
Zasiadając do mojego pysznego śniadania delektowałam się zapachem tego domu . W kuchni czułam zapach męskich perfum . Zayn . To jego zapach . Tamtego wieczoru czułam ten sam zapach .
Moss ! Ogarnij się ! Nie myślisz o nim , skup się !
Na ekranie cienkiego urządzenia ukazał się przystojny Ed Westwick . O taak , tego mi było trzeba .
-Mamo ? Jesteś tu ?
Usłyszałam mocny męski głos . Podkuliłam nogi pod brodę i czekałam aż "nie znajomy" wejdzie do kuchni . Dobrze wiedziałam , że to Orlando , i siłą rzeczy bardzo cieszyłam się , że zobaczę Mojego "tatuśka" . Wolałam myśleć o nim w kategoriach przyjaciela , nie ... mężczyzny .
Powolnymi krokami Orlando zbliżał się do kuchni . Kiedy już mnie zobaczył oniemiał z wrażenia . Podbiegł do mnie i ujmując w pasie delikatnie podniósł do góry obracając się wokół własnej osi .
-Czemu nie zadzwoniłaś ? Odebralibyśmy Cię z lotniska - powiedział zadowolony .
Szybko wyswobadzając się z jego uścisku zapytałam :
-Odebralibyśmy ? - zapytałam z pytającą miną .
-Tak , odebralibyśmy .
Napięcie się odkręciłam i zobaczyłam Zayna . Jego twarz była chłodna , bez żadnych uczuć , a w oczach nie dostrzegałam tych iskierek , ale co ja takiego zrobiłam ? Czy to moja wina ?
-Hej - powiedziałam patrząc mu prosto w oczy .
Chłopak podszedł bliżej i oschle powiedział :
-Możesz na chwilę pozwolić ? Chciałbym z tobą porozmawiać o Babci bo ... no ten wiesz , musisz to wiedzieć - Zayn wyraźnie się jąkał . Oczami pokazywał mi , żebym nie drążyła tematu przy Jego tacie . Zgodziłam się . Orlando poszedł po zakupy do samochodu a ja zostałam w kuchni zupełnie sama , przepraszam zostałam tam z Zaynem który upuścił torbę pełną świeżych warzyw , podszedł do mnie bliżej i kładąc ręce na moich pośladkach podniósł mnie do góry . Szybko oplotłam swoje nogi wokół jego talii . Posadził mnie na blacie i zaczął namiętnie całować . Czułam jego usta na każdy milimetrze swojego ciała . Moja klatka piersiowa unosiła się do góry pod wpływem przyśpieszonego oddechu . Poprzez pocałunki chłopak wyszeptał mi do ucha :
- Tęskniłem .
Słysząc to poczułam jakby ktoś dosłownie wylał na mnie wiadro zimnej wody . Oddając jeden mocny cios w jego klatkę piersiową odepchnęłam go od siebie mówiąc przez zaciśnięte zęby :
-Coś mi się nie wydaję . Nie dzwoniłeś , nie dawałeś znaku życia Idioto ! - podnosząc ton swojego głosu zsunęłam swoje ciało z kuchennego blatu podchodząc do niego bliżej . Uderzałam pięściami w jego ciało jednak On tylko chwycił moje nadgarstki mówiąc :
- Chciałem Ci to wyjaśnić , ale byłaś zbyt zajęta moim tatą .
Mój opór odszedł . Poczułam się jak ... "szmata" .
-To nie było fair . - powiedziałam wbiegając na schody i kierując się do swojego pokoju .
Zayn zorientował się , co powiedział , ale widząc moje łzy odpuścił . Wyszedł z domu trzaskając drzwiami.
Widzę , że pierwsze dni w Londynie zapowiadają się obiecująco . Włączyłam kino domowe znajdujące się w moim pokoju . Właśnie leciało [KLIK] . Ocierając rozmazany tusz patrzyłam na swoje odbicie w lustrze . Czułam się taka silna . Nie wiem czemu , ale w środku czułam , że umiem , że daję radę . Że dałam radę zmierzyć się ze swoimi problemami . I po raz pierwszy te problemy nie dotyczyły gwałtu .
-Mogę?- usłyszałam .
-Proszę - odpowiedziałam pewnym siebie głosem .
-Może masz ochotę na kolację ? - usłyszałam przestraszony głos ... Orlanda .
Mimowolnie się uśmiechając niepewnie się zgodziłam . Nie kierowałam się wtedy zdrowym rozsądkiem . Skoro Zayn teraz spędza czas z Perrie , to może mi też się coś należy ? Ostatecznie umówiliśmy się na jutrzejszy wieczór .
Odprowadziłam Orlanda do drzwi dostając od niego szarmancki pocałunek w policzek . Ukazując mu swoje dołeczki podziękowałam za zaproszenie na co mężczyzna zalotnie przygryzł swoją dolną wargę .
Cały wieczór spędziłam na rozmowach z Panią Katie . Zayn się nie odzywał . Nie zdająca sobie z niczego sprawy staruszka opowiadała o tym jak Perrie i Zayn ją odwiedzali podczas mojej nie obecności . Żaliła mi się , że Zayn był jakiś nie obecny , i że ostatnio gorzej dogaduję się ze swoim ojcem .
Popijając kolejne gorące łyki herbaty grzecznie słuchałam zwierzeń starszej Pani .
Kiedy kobieta poszła do swojej sypialni , posprzątałam po kolacji i osunęłam po ścianie podkulając nogi . Wtedy moim oczom ukazały się dwie ramki ze zdjęciami . Jedn przedstawiała Orlanda :
Z kolei drugi Zayn . Cholera , ale oni byli do siebie podobni :
Delikatnie przejechałam kciukiem po każdym zdjęciu . Ja pierdole Moss w co ty się wpakowałaś . Tego się obawiałam , obdarzyłam uczuciem dwójkę mężczyzn i teraz totalnie nie wiem co robić .
Może czas to uporządkować ?
Zayn jest z Perrie , nie utrzymuję ze mną kontaktów poza przelotnymi rozmowami które sami dobrze wiecie jak się kończą .
Orlando ? Szanuję moje poglądy i jest szarmancki .
To wszystko wydaję mi się bardziej skomplikowane niż może być.
Przyjechałam tu uwolnić się od kłopotów a sama ściągam na siebie nowe . Czy znacie większą kretynkę ? Tak ja też nie ...
*Następnego dnia , wieczór*
Od jakiejś godziny szykuję się na kolację z Orlandem . Założyłam czerwoną sukienkę . Idealnie wyprostowane włosy opadały na moje ramiona . Lekki makijaż i w sumie to byłam gotowa do wyjścia .
Pani Katie bardzo cieszyła się z Mojej kolacji z jej synem . Zapewne myślała , że to jakieś towarzyskie rozmowy , ale szczerze mówiąc właśnie tak wyobrażałam sobie ten wieczór . Wino i towarzyskie rozmowy .
Wychodząc przed dom zobaczyłam piękny biały samochód , i wybaczcie mi , że nie podam marki , ale zdecydowanie szok przysłaniał moje zamiłowanie do aut.
-Zapraszam - powiedział szofer otwierając mi drzwi . Kiedy grzecznie podziękowałam i usiadłam w wygodnym siedzeniu obok siebie ujrzałam uśmiechniętą twarz Orlanda . Był naprawdę promienny tego wieczoru . Piliśmy szampana i objechaliśmy pół Londynu , zanim dotarliśmy do wybranej przez niego restauracji . Niestety wysiadając z samochodu stało się coś , o czym w ogóle nie pomyślałam . Mianowicie Paparazzi . Na Yahoo od razu pojawiły się nasze zdjęcia , nie musiałam długo czekać:
-Nie przejmuj się - powiedział zadowolony Orlando .
-Wiesz , jakoś nie specjalnie cieszę się tym , że moją twarz zobaczy cały świat .
-Ja cieszę się , że miałem okazję sfotografować się z tak piękną osobą - powiedział podając mi rękę żebym mogła wysiąść z samochodu .
Delikatnie się uśmiechnęłam i powiedziałam skromne :
-Dziękuję bardzo .
Kiedy weszliśmy do restauracji byłam oczarowana . Nie było nikogo a na środku stał stolik który znajdował się obok kominka wypełnionego świeżym drewnem .
Wszędzie lśnił blask świec a moje serce skakało jak szalone z radości , że to wszystko właśnie dla mnie .
-Jeju , tu jest naprawdę pięknie - wykrztusiłam .
-Cieszę się , że jesteś zadowolona - powiedział wskazując gestem ręka na krzesło znajdujące się naprzeciwko jego .
Rozmawialiśmy ze sobą bardzo długo . Kiedy leciały wolniejsze piosenki Orlando ujmował moją dłoń w swojej i przez wiele wiele minut tańczyliśmy oczywiście rozmawiając . To było niesamowite . Poczułam , że odnalazłam w nim ... przyjaciela ?
_________________________________
Wiem , że ten rozdział może wywołać trochę kontrowersji , ale mam nadzieję , że fabuła wam się podoba . Jestem bardzo zadowolona z nowego wystroju bloga jak i z treści tego rozdziału . Mój komputer został naprawiony więc rozdziały będą dodawane częściej :)
Pozdrawiamy Maję która opuszcza nas na wiele dni ! :( Już tęsknie ziąmie <3
Świetny :)
OdpowiedzUsuńPisz dalej i częściej dodawaj rozdziały xD
Pozdrawiam Kamila
Uwielbiam to! Jest niesamowite, tak idealnie to wszystko opisujesz, że czuję jakbym sama to przeżywała. Na prawdę z każdym rozdziałem jesteś coraz lepsza, chodź wydaje mi się, że już przy pierwszym osiągnęłaś podium. Kocham tego bloga i kocham ciebie! Jesteś niesamowita i to jakbyś potrafiła czarować... aż nie chce się odrywać, tylko marzę, by jeden rozdział trwał w nieskończoność. Ale skoro sama wiesz, że jesteś wspaniała, to życzę tylko weny ♥
OdpowiedzUsuńJest świetny ! Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw ale robi się ciekawie :D Już nie mogę się doczekać następnego <3
OdpowiedzUsuńŚwietny. Cieszę się, że będziesz coraz częściej dodawać rozdziały. Ten blog ma być FOREVER <3
OdpowiedzUsuńBoski. :3
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy i zapraszam na mojego bloga http://youre-me-kryptonite.blogspot.com/ :)
Rozdział bardzo mi się podobał
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na następny :-)
Pozdrawiam
ŚWIETNY ....
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY...
WCIĄGAJĄCY...
PRAWDOPODOBNY...
PIĘKNY...
SUPER...
MEGA...
BOSKI...
WSPANIAŁY...
CZARUJĄCY...
MAM NADZIEJĘ ŻE NIEKOŃCZĄCY SIĘ...
IDEALNY...
NAJLEPSZY...
Blog na świecie :*
kocham kocham kocham ♥♥♥ zawsze opłaca się czekać na twoje rozdziały bo są cudowne :D Strasznie zazdroszczę ci talentu ;**
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny! Masz wielki talent! Mam tylko jedną prośbę. Wiem, że to twój pomysł na ten blog ale bardzo chciałabym żeby to jednak główna bohaterka była z Zaynem a nie jego ojcem ;p KOCHAM TWOJE OPOWIADANIE I NIECIERPLIWIE CZEKAM NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ!!!
OdpowiedzUsuńSwietny, przecudowny rozdzial nie spodziewalam sie tego od poczatku myslamam ze bedzie z Zaynem a tu prosze sami sie wiemy z kim teraz bedzie
OdpowiedzUsuńczyzby sie szykowala niespodzianka ?? kto wiee heh xD
rozdzial cudny
ale ciesze sie ze juz w koncu dodalas kolejny rozdzial i ze beda dadawane czesciej ;**
pozdrawiam i zycze weny ;**
świetny !!
OdpowiedzUsuńNie mam czasu na dłuższy komentarz, ale kocham Cię ziomie, też tęsknie :(( Jesteś zajebista, pisz więcej takich rozdziałów!!! ;*
OdpowiedzUsuńZajebiste ! <3
OdpowiedzUsuńCuuuudny ! *,*
OdpowiedzUsuńświetny!!!!!!!!!!! Tak długo na niego czekałam. Marina powinna być z Zaynem.
OdpowiedzUsuńPopieramm ;) /Pati <3
UsuńOo zajebisty!!!
OdpowiedzUsuńPisz szybko :*:* *_*
Pewna dziewczyna. W szkole jest nikim. Nikt jej nie lubi, uważają ją za kujonkę. Nie ma przyjaciół. W końcu dostaje szansę na lepsze życie...wyjeżdża do babci do Londynu. Poznaje pare nowych osób. Czy zakocha się.? Czy może to będzie zwykła przyjaźń.? Jak to się potoczy.?
OdpowiedzUsuńDowiesz się czytając: http://myownworld-opowiadanieoonedirection.blogspot.com/
Przepraszam za spam.
Marina ma byc z zaynem :*
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! ^.^ Niech Marina będzie z Zaynem ;]
OdpowiedzUsuńAww.. Tak długo czekałam na rozdział i jest :D
OdpowiedzUsuńBOSKI po prostu < 33
Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
Pozdrawiam *.*
Mam nadzieję, że ona będzie z Zaynem bo jak nie to cie znajde ... :P
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział*.* mam nadzieję, że Marina będzie z Malikiem <3
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny jak zawsze! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://one-story-one-direction1.blogspot.com/
Cześć! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award. Więcej wiadomości i pytania znajdziesz na moim blogu -> http://little-things-and-me.blogspot.com/
Marina i Orlando <33333 proszęęęę niech oni będą razem :)
OdpowiedzUsuńCześć! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award. Więcej wiadomości i pytania znajdziesz na moim blogu -> http://baby-they-dont-know-about-us.blogspot.com/
kiedy następny ?? :D :***
OdpowiedzUsuńtatusiek też jest fajny ale coś musi się dziać odrazu nie może byc z Zaynem ale wkońcu będą razem muszą być pasują do siebie idelanie!
OdpowiedzUsuńOOMG < 3333 Tak długo na niego czekałam, i jeeest. I to jaki jest. Rozdział cudowny. Wszystko mi się podoba, ale coś mi nie pasuję. Dlaczego Zayn najpierw calował się z Mariną, a następnio ją obraził ? To było z jego strony chamskie, ale co ja tam Wiem ?? Fabuła bardzo mi się podoba, ale nie tylko rozdziały, lecz całego opowiadania. Wszystko tak strasznie wciąga, że z chęcią chciałabym przeczytać już wszystkie rozdziały. A i mam do ciebie w tej kwestii pytanko. Piszesz "na szybko". Czy masz już wszystko napisane i po prostu wklejasz ?
OdpowiedzUsuńA teraz wygląd. Fajny, ale dla mnie nie zrozumiały. Za dużo napisów. Gubie Się !!Ale ogółem czarno-biały kolor nie pasuje do reszty. Mam na dzieje, że jeszcze coś zmienisz.
Nicka.
PS:Odpowiedz na pytanie. ; p
Co do planowania rozdziału to staram się , żeby wszystko było spontaniczne , wtedy wpada najwięcej pomysłów :) Wygląd MI się bardzo podoba i nie chcę go zmieniać ;)
UsuńMi też się bardzo podoba ! Prawda że jest strasznie zagmatwany ale przez to jeszcze fajniejszy ! Nie zmieniaj ! :)xxx
UsuńNo trudno. Ale to moje zdanie- na temat wyglądu-. A i fajny pomysł na pisanie. Może też tak zacznę ??
UsuńPS: Dziękuje za odpowiedź ; p
Nicka ;p
*Z góry przepraszam za spam*
OdpowiedzUsuńDwudziestoletnia Claudia przeprowadza się ze swojej małej miejscowości do Londynu, aby tam rozpocząć studia dziennikarskie. Marzy o pracy w radiu, jednak los jest dla dziewczyny jeszcze łaskawszy i oprócz posady w BBC Radio 1 Claudia zostaje zatrudniona jako "broda" Larry'ego! Ta przygoda odmienia całe jej życie. Przekona się wreszcie co to miłość, odwaga oraz siła.
Zapraszam bardzo serdecznie na moje opowiadanie o 1D
http://larry-stylinson-is-real.blogspot.com/ ♥
Świetny styl pisania! Naprawdę ciekawe opowiadanie :) Pozdrawiam i życzę weny! Zapraszam również do mnie : http://baby-they-dont-know-about-us.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWow, świetne opowiadanie! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na moją stronkę na fb: https://www.facebook.com/OneDirectionMyFirstBigLove?ref=hl
Wakacje w Londynie. Kilka spotkań. Obietnica i 3 lata rozłąki... Jednak to nie koniec ich przygody. Wszytko się skomplikowało, ale każdy problem można rozwiązać. Czasami z korzyścią dla nas, a czasami ponosząc straty. Jak będzie w tej historii?? Sam musisz się przekonać :) Zapraszam na opowiadanie o Niall'u i Alice ---->http://maybeyoullloveyourself.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za SPAM
OdpowiedzUsuńJedno marzenie,
Jeden wyjazd,
Mnóstwo nowych problemów,
Czy przyjaciółkom uda się je pokonać?
Czy nowi przyjaciele pomogą im przez to przejść?
A może to oni będą ich powodem?
Poznaj ich historię, i dowiedź się prawdy:
http://opowiadanie-o-one-direction-natka.blogspot.com/
Boski blog ;p
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział ;p
Już nie mogę doczekać się następnego ;)
Życzę dużo weny ;*
~Klaudia <3 xx
Kiedy bd nastepny nie moge sie doczekac :*
OdpowiedzUsuńBoziu ... Cudowny rozdział !!! Kocham kocham kocham kocham . Nie rozumiem w co pogrywa Zayn ... Zachowuje się jakby Marina była tylko zabaweczką gdy przyjedzie sobie do babci ... No ale kurde oni są tacy super razem ... Oby tylko Marina nie popełniła błędu ... Mam nadzieję że rozdział będzie szybko i bd więcej scen z Zaynem ! Orlando jest dla niej za stary ! :****** caaaałuję cię kochanie mocno i pozdrawiam xD
OdpowiedzUsuńświetny rozdział <3 Wystrój również bardzo mi się podoba. Mam nadzieje, że już nikt nie skrzywdzi Mariny. Fajnie by było gdyby Zayn był z Mariną. Orladno jest dla niej za stary, ale dobry na przyjaciela.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xoxo
Zostałaś nominowana do Liebster Award :PP
OdpowiedzUsuńWięcej informacji u mnie: http://forever-in-my-dreams.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do Libster Award.
OdpowiedzUsuńWięcej u mnie.
http://love-oflondon.blogspot.com/
ZAJEBISTY ROZDZIAŁ! CHCE JUŻ NASTĘPNY! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga! Bardzo zależy mi na Twojej opinii. Piszesz świetne opowiadania i chciałabym żebyś oceniła w komentarzu co mogłabym zmienić :))
http://prawdziwa-przyjazn-trwa-wiecznie.blogspot.com/
Kiedy następny rozdział ? ;p
OdpowiedzUsuń~Klaudia <3 xx
kiedy możemy spodziewać się rozdziału? ;)
OdpowiedzUsuńPostanowiłam spróbować swoich sił w pisaniu i mam nadzieję że coś z tego wyjdzie ;3 Zadajcie sobie pytanie- co byście zrobili, gdybyście nagle dowiedzieli się, że umieracie? Że wasze dni są policzone? Że od teraz ciąży nad wami przerażająca świadomość tego, że nieuchronnie zbliżacie się ku końcowi. Zapewne większość z was załamałaby ta wiadomość. Ale ona była inna. Chciała wycisnąć z życia jak najwięcej, niczego nie żałować, cieszyć się każdą chwilą. Póki jeszcze mogła.
OdpowiedzUsuńNazywa się Catalonia, a jej czas dobiega końca.
50 postanowień na 5 lat życia, młoda, pełana energii dziewczyna i pięciu zgubionych chłopców.
www.i-wont-let-you-go.blogspot.com nowe opowiadanie o one direction. ZAPRASZAM SERDECZNIE!
Super rozdział :D Z niecierpliwością czekam na następny rozdział mam nadzieje,że szybko się pojawi :P Z każdym następnym rozdziałem jestem ciekawa co się wydarzy.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że On się w Niej zakochał :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że od tak dawna nie piszesz żadnego rozdziału.To piękna historia :) Napisz jeszcze ~ Sylwia :)
OdpowiedzUsuń